wtorek, 1 maja 2018

07. Mamy Chłopaka!


Tego dnia wybierałam się, jak zwykle do pracy...
Nagle usłyszałam cichutkie pukanie do drzwi. Pomyślałam, że to pewnie Penny, ale nie. To był Adam. Ale niespodzianka!
Wszedł nieco zmieszany i od razu poprosił mnie żebym spędziła ten dzień razem z nim. Zgodziłam się, oczywiście.
Załatwiłam kilka firmowych spraw i byłam wolna.

Adam zabrał mnie w najbardziej romantyczne miejsce: na latarnię morską.

To tam wśród krzyku mew i plusku fal usłyszałam najsłodsze słowa na świecie...





Zapraszam na kolejne spotkanie z Projektem Szczęście - Kliknij w obrazek:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz